Mirek składając przekładnię, chciał wymienić oringi, ale ułamał trzymanie.
- Czy deadline na złożenie przekładni mógłby być na spływie?- pytam
- Że co ma być na spływie? Nie mam teraz czasu. Buduję dom. Przekładnia jest prawie złożona.
- Dziwna tęż jest prawie skoczona-
Tyle złożone, tyle połamane. Przekładnia wyjechała do Rabki, skąd odbierze ją Łukasz z Nowego Sącza i naprawi. Miejmy nadzieję. Jedna juz naprawił -Volvo Penta na Tenandze. I silnik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz