piątek, 30 września 2022

Do Helsingøru

już nie padało. Tylko wiało. Powyżej 25 węzłów. Doładnie trudno powiedzieć, bo popsuł się wiatromierz. Wiatr wył. Od sterowanaia popsuł się też Wojtek. Bolały go plecy, ponaciagał się od krzywego siedzenia i przestał się ruszać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz