czwartek, 28 kwietnia 2022

Nowa seria gadżetów, szklanki, Ryba wie

Fish doesn't think, because Fish knows .. everything.

Wolontariusze wszystkich IB łączcie się

Ponieważ klasy Ib mają do odbycia wolontariat, takie ogłoszenie zawisło w Liceum Lotopałanki, za pozwoleniam Ciała Pedagogicznego.

Niejaka Lafirynda

sy zresztą, doczekała się swoich spersonalizowanych kubeczków. Zamówiła na Zlocie Próchno i Rdza. Niestety Lotopałanka woli robić swoje scustomizowane projekty LPS, gdy ma czas, którego ma mało.
Mam nadzieję, że dotrą na majówkę.

Dla Syrenki

Na bogato. Juz 12 kubków z Syrenką. Trzynasty w prezencie od Dziwnej - różowy.

niedziela, 24 kwietnia 2022

Call me

MMSI 261004670

Archaiczna,

ale działa - powiedział Miły Tomek z Akademii Mila sprawdzając Dziwną Ukafkę.
Ma Gps'a.
Epirb, też działa, choć minął mu okres ważności i przeglądu. Nie ma Gps. Promień poszukiwań 2 mile vs kilka metrów.

poniedziałek, 18 kwietnia 2022

wtorek, 12 kwietnia 2022

Galerie dla Sławomira

Dziwny Sławomir online 21.11.2019 do x
Dziwny Bosman online 15.10.2019 do 15.11.2019
Dziwny Bosman online 11.09.2019 do 3.10.2019
Dziwny Bosman online 4.08.2019 do 5.09.2019
Dziwny Bosman online 09.07.2019 do 26.07.2019
Dziwny Bosman online 21.06 do 4.06.2019
Dziwny Bosman online 21.05 do 17.05.2019
Dziwny Bosman online 24.04-16.05.2019
Dziwny Bosman online 30.03-15.04.2019
Proponuję Sławomir, żebyś posty o naszym rozliczeniu przeczytał z kims kto rozumie i ci wytłumaczy co autor miał na myśli, np z Piotrkiem.
Postu o plotkach wogóle nie zrozumiałeś.
I całe gro sytuacji. Np. Gdy Marek Co spadł z Nieba, mówi o twoich znaleziskach pod Dziwną, "dla kogoś śmieć, dla innego skarb", to NIE ZNACZY, że sam grzebie po śmietnikach.
Po prostu jest dowcipny i w kulturalny sposób komentuje twoje zbieractwo.

Powiedzenie Starego Gabisa

czyli luźne przemyslenie na temat współpracy ze Sławomirem N.
Sławek zarzucił Armatorowi, że prosiła Nitrona, by skontrolował jego pracę.
- Nasz Marek - Chodzi o brak zaufania? -
- Sławek - Tak -
Sławek sam sobie odpowiedział na ten zarzut.
- Ela, jak pilnowałaś mnie w Trzebieży to najbardziej się opierdalałem -
- Czasami to i trzy razy dziennie chodziłem do sklepu po flaszkę -
Wiem, wiem.

Kilka przemyślem.
  • Lepiej skończyć współpracę TERAZ, niż na środku Atlantyku.
  • Stosując ZWYSZSZĄ matematykę, by policzyć dnio-roboczo-godzinę, gdy Pracownika nie pilnowałam, a wtedy wg jego słów, wtedy uczciwie pracował, to strach sie nie bać. Nawet świetny spawacz z Trzebierzy nie ma takiej stawki za godzinę.
  • Przed zatrudnieniem na umowę o pracę na Dziwnej z Zusami, ubezpieczeniami itp, na lepszych warunkach niż zatrudnia Plastikowy Kapitan, Pracownik pracował na zeszycik, który zaginął. W następnej robocie na dwa zeszyciki, bo zaginął. Z zeszyciku odbierał ok 300pln na tydzień. Nurtuje mnie, czy to poprzedni pracowadwcy, którzy nie płacili, byli naprawdę nieuczciwi, bo patrząc na statystyki pracy, to była właściwa stawka tygodniowa.
    Najlepsza sasiadka: Następnym razem jak bedziesz chciała komuś pomóc, to usiadź i poczekaj aż ci przejdzie.
  • Taka sytuacje.
    Pod Dziwną przychodzą żeglarze porozmawiać. Pytają mnie i Sławka: A kim Państwo jesteście?
    Sławomir: Jesteśmy przyjaciółmi
    Czy bardziej uczciwe jest, gdy kantuje cię ktoś, kto mówi "gonię za kasą" czy ten kto twierdzi, że jest twoim przyjacielem.
    Kant to kant, nie ma bardziej.
    Różnica jest taka jak między, "srać na głowę" i "srać na głowę i rozsmarowywać" - powiedzenie Starego Gabisa
    Zdarzy się, że gołąb narobi na głowę.
    Ale rozsmarować nie dam.
  • Putin, całemu światu sra na głowę i rozsmarowuje.
  • Sławomir: Kasę oddam, honorowy jestem -
    Honor spawacza?
  • Sławomir: Kasę oddam, honorowy jestem -
    Mińsk, zagłębie kapitanów i Maszoperia patrzą. Dziwna też patrzy. Niegdyś za chodzenie na fuchy, Sławomir dostał od Dziwnej po łbie, tzn butlą spawalniczą w kolano, a za drugim razem La Serena zatonęła.
    Dziwna też nie da sobie rozsmarowywać.

Rozliczenie z byłym Pracownikiem

12 kwietnia odbyliśmy rozmowę w składzie Sławomir - Nasz Marek i Armator, Pracownik - Pracodawcy, w czasie której każda ze stron przedstawiła swoje zarzuty.
Pracownik przyznał się do zarzucanych mu czynów. Było to tymi słowami:
- Ela, jak pilnowałaś mnie w Trzebieży to najbardziej się opierdalałem -
- Czasami to i trzy razy dziennie chodziłem do sklepu po flaszkę -
Ponieważ Pracownik został wysłany przez Pracodawców na kurs spawnia, który miał się zakończyć uzyskaniem uprawnień PRS, ale Pracownik ich nie uzyskał, Pracowdawcy poprosili Pracownika o zwrot poniesionych nakładów na jego szkolenie wysokości 6tys. Wyjaśnienie: Pierwszy egzamin został oblany, z powodu nerwów i dziurawego spawu. Drugi egzamin został olany. Pracownik zdezerterował. Przy trzecim podejściu zadzwonił do Pracowdawcy trener i powiedział, "szkoda Pani kasy, z tego nic nie będzie. Spawa z góry do dołu. Kto go tak uczył".
Pracownik zobowiązał się oddać pieniadze. Było to tymi słowami:
- Honorowy jestem. Jak trzeba oddać to oddam.-
Ponieważ Pracownik nie potrafi posłużyc się przelewem internetowy, ustaliliśmy, że gotówkę wrzuci do skarbonki u Naszego Marka.
Cytacje są dokładne. Na taki przebieg rozmów istnieją świadkowie i twardzi świadkowie - Hard Drive.
Tu będzie zdjęcie Świnki Skarbonki

sobota, 9 kwietnia 2022

Telefon Sławomira N

W dzień, kiedy mijał 4 rok remontu zadzwonił Sławomir.
Nie, nie z życzeniami.
- Dlaczego odpadło? -
- Usiadłam na to moja gruba pupą. Źle przyspawane i rdzewieje -
Umówiliśmy się na rozmowę o pracy, jakości pracy i stosunku do pracy Sławomir-Dziwna-Armator w obecności przedstawiciela Mińskiej Maszoperii i patrona Naszego Marka.
Szkoda mi było wcześniej na to czasu.
Lying flat movement