Zmęczenie sięgnęło zenitu. Trzeba wracać do domu.
Coś czuje że bedzie powtórka z rozrywki czyli z zeszłego roku. Do wiosny bedę szlifować i spwawać, szlifować i spawać. W styczniu przyjeżdża Łukasz, jak nastepnym razem, z GAZEM nie wyjdzie, poproszę go o pomoc.
Za rada Łukasza zasmarowałam spawy farbą na rdzę, by nie zardzewiały dziury w spawach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz