sobota, 8 października 2022

Od rana mam dobry hummmor

12 przykazanie: Nie zrzędzić!

Wszystkim przyjaciołom i sympatykom Dziwnej

ze Zlotu Próchno i Rdza dziękuję za wsparcie.
Taka sytuacja:
Stoi dziewczyna z torba Dziwnej, ale nie nową, tylko nosząca ślady użytkowania-
- Fajną masz torbę - zaczepiam
- No fajna. Od 2 miesięcy wszędzie z nią jeżdzę. Dostałam od koleżanki (Agnieszki). Wygodna. Świetnie się nosi!-
- To ja jestem Dziwna -
- Ja też jestem Dziwna -
- :)

Nasz Marek turysta

Paradujemy na Tenadze.

Syrenka gotowa

Brawo. Tu zdjęcie od Maćka.
Gotowa na bogato.

Parada

- Zróbcie zwrot, prosimy - krzyczą Ulka z kpt Kluska lat 0,7 z Horna, bo rozjeżdżamy właśnie szkółkę optymistów-
- Jaki zwrot! Chce ci się wybierac żagle? Kręć Crazy Iwan -

I wszystko trafiło na swoje miejsce

Dorotka nie chciała kubka z Tequilą, bo powiedziała, że to dla niej bardzo smutne.
Do Dziwnego straganu z cegiełkami na remot na kei w Gdyni podeszła Pani - Mamy taki mały kubeczek rum-esspreso na jachcie. W sumie to jacht mojego brata. Nazywał się Andrzej Remiszewski. Jestem Danka. -
Uścisnęłam ją. I wręczyłam kubek. Potem płakałyśmy, bo był to niespodziewanie wzruszający moment.
Zapoznałam Dankę z Dorotką.
Wszechświat niespodziewanie się poukładał.
Tu ostanie moje zdjęcie Colonela.

Dorotka

Ostania załogantka Colonela, Dorotka, została wyciagnięta z namiotu w krzakach, gdzie spała, bo podróżowała rowerem-
- Płyń z nami do Kołobrzegu - powiedział Colonel-
Dorotka zapakowała rower na Tequile (jacht) i popłynęła.
Doszłam do wniosku, że laska musi mieć niezwykły potencjał i przestrzeń, że nie mając wcześniej pojęcia o żeglarstwie zaokrętowała się spontanicznie na statek, do starszego faceta z głową na kołku, który nie wyglądał jak Odys i którego dopiero spotkała.
Zaprosiłam Dorotkę na popływanie na Tenandze w sobotę na paradzie. Postanowiłam też dać jej kubeczek dla Tequili, bo nie miałam innego pomysłu co z nim zrobić.

piątek, 7 października 2022

5 piw

Opowiadam Józkowi o wizycie w szkutni.
- 5 piw - pokazuje mi Józek, 5 piw drwala jak w tym dowcipie - nie ma środkowych palców na obu dłoniach
- Tu pilarka, a tu hebel. Myślałem, że wszystko umiem. Uważaj -
Do dzis przetważam tę informację, bo Józek to bardzo spokojny i zrównoważony gość, mimo, że z Mińska Mazowieckiego, zagłębia meneli.

Solanus i jego wózek szotów grota

jak zwykle.

czwartek, 6 października 2022

Na Zlot Próchno i Rdza

sciągnęłam kpt Rysia, który zaopatrzył nas w dużą ilość banderek zlotowych, bo jest recydywista, tzn na Zlocie był ponad 10 razy.

Do jachtu

podwiozłam kubeczki samochodem na sam koniec pomostu. Złapał mnie Bosman Leszek i już chciał ochrzanić.
- A pamieta Pan Bosman jak malowaliśmy pomost Bosmana-
- Pamietam. Co u Bosmana? -
- To samo. Pije-
- Szkoda. Zawsze pił-

Kątownik nastawny

Szkutnia Piotr Biały w Sasinie

Ponieważ do zlotu Próchno i Rdza były jeszcze 2 dni, odwiedziłam znajoma rodzinke żeglarzy z Sasina. Tu zdjęcia rzeczy, które powinnam mieć lub polecanych firm. Sztunie zwiedzaliśmy o 1 w nocy.
Czarna piłę już kupiłam.
Żeby żywica epoksydowa nie zastygła szybko, trzeba ją wylać na płaski tależyk.
Spędziiśmy bardzo fajny wieczorek: Aneta kierunek Klaipeda, Piotrek Szkutnik i Mła. Oczywiście zapoznałam ich na Ławeczce pod Dziwną
Potrzebuje jeszcze taki biały proszek .. ale nie herę. Tylko co? Nie zapisałam.