z ciekawą - zawiniętą rączką.
W porcie Helsingør jest dobrze zaopatrzony sklep żeglarski. Testowo kupiłam kawałek rurki do pompy niebieskiej ze średnica wewnetrzną 38mm - okazała się za duża. Może bedzie pasowac do pompy Remiego.
sobota, 1 października 2022
piątek, 30 września 2022
W Dani da się żyć
Pokazała to kultural Night. Ruszyłam sama na rozrywki portowe, bo koledzy drinkiem leczyli plecy Wojtka i bardzo miło spędziołam wieczorek z nieznajomymi ludźmi. Zaliczyłam też
dwa koncerty.
Dania to nie Sachsen-Anhalt.
I mają przemajawiające jedzonko, szkoda że glutenowe.
I mają przemajawiające jedzonko, szkoda że glutenowe.
Do Helsingøru
już nie padało. Tylko wiało. Powyżej 25 węzłów. Doładnie trudno powiedzieć, bo popsuł się wiatromierz. Wiatr wył. Od sterowanaia popsuł się też Wojtek. Bolały go plecy, ponaciagał się od krzywego siedzenia i przestał się ruszać.
wtorek, 27 września 2022
Północne
Ani na Bałtyku, ani na Śródziemnym nie miałam nigdy choroby morskiej i nie wierzyłam w stwierdzenie, że każdy ma swoją długość fali. Pomagając Bosmanowi przeprowadzać Miss Livet z Ostendy do Cuxhaven, przy gównianej fali, czyli żadnej, na morzu Północnym dostałam choroby morskiej. Lotopałanka zresztą też. Nasza Najlepsza sasiadka wyekwipowała nas na rejs w bezglutenowe jagodzianki, dla mnie rarytas. Haftowałyśmy na różowo.
Teraz też Północne mnie rozwaliło. Oddałam do morza kawę na śniadanie - Łomłumen mówi że kawa na pusty żoładek źle działa.-
Zaczęło padać i padało non stop 3 dni. Zaczęło też wiać 25 do 35 węzłow. Przestało być śmiesznie, bo rzygałam po wodzie i po koli. Moze daltego, że była to kola bez cukru. Po koli się nie rzyga. To remedium na wszystkie choroby morskie, wysokościowe, kace i bóle żoładka.
20 mil od Skagen wiatr odwrócił nam w mordę, wykonaliśmy kilka rund wokół rybaków - Co za pojeby - tzn my - się kręcą w kółko w taką pogodę. Cofneliśy sie do Norwegii. Na 3 dzień odpadłam z odwodnienia, zmęczenia. Miała mroczki i ból głowy od wszystkiego, żadnej opcji na zarzycie pyralginy.
Na chorobę morską pomogła lufa żubrówki.
Port ocalenia wyglądał tak.
Dostałam w dupę, że aż nie miło.
Teraz też Północne mnie rozwaliło. Oddałam do morza kawę na śniadanie - Łomłumen mówi że kawa na pusty żoładek źle działa.-
Zaczęło padać i padało non stop 3 dni. Zaczęło też wiać 25 do 35 węzłow. Przestało być śmiesznie, bo rzygałam po wodzie i po koli. Moze daltego, że była to kola bez cukru. Po koli się nie rzyga. To remedium na wszystkie choroby morskie, wysokościowe, kace i bóle żoładka.
20 mil od Skagen wiatr odwrócił nam w mordę, wykonaliśmy kilka rund wokół rybaków - Co za pojeby - tzn my - się kręcą w kółko w taką pogodę. Cofneliśy sie do Norwegii. Na 3 dzień odpadłam z odwodnienia, zmęczenia. Miała mroczki i ból głowy od wszystkiego, żadnej opcji na zarzycie pyralginy.
Na chorobę morską pomogła lufa żubrówki.
Port ocalenia wyglądał tak.
Dostałam w dupę, że aż nie miło.
niedziela, 25 września 2022
Było nas trzech
Łukasz, Wojtuś i Mła.
Co do komfortu za sterem, jak widać, jak widać.
Wygładziłam sobie zmarszki, bo tak lampię w kompas..
Co do komfortu za sterem, jak widać, jak widać.
Wygładziłam sobie zmarszki, bo tak lampię w kompas..
sobota, 24 września 2022
Ostatnia rozmowa z Colonelem
- O Matko! -
- Nie mów do mnie o Matko. Jestem Faccetem -
- Racja -
- W naszym przypadku .. [choroby] .. trzeba pływać -
- Racja -
Więc popłynęłam z Łukaszem na Tenadze z Tenanger w Norwegi na Zlot Próchno i Rdza, na Hel.
- Nie mów do mnie o Matko. Jestem Faccetem -
- Racja -
- W naszym przypadku .. [choroby] .. trzeba pływać -
- Racja -
Więc popłynęłam z Łukaszem na Tenadze z Tenanger w Norwegi na Zlot Próchno i Rdza, na Hel.
piątek, 23 września 2022
Subskrybuj:
Posty (Atom)