używana w łożu Dziwnej to 22.5/60/295. Jedna z opon ma wybrzuszenie wielkości jajka i lepiej ją wymienić teraz, niż martwić się, że strzeli po drodze jachtu do wodowania. Niestety Mirek Zmora, który poprzednio załatwił opony, nie miał już ich na firmie.
Misja: znaleźć wulkanizację tirów.
Obdzwoniłam Szczecin i okolice. Nie było opony na recykling, lub zaproponowali mi absurdalne ceny. W końcu jestem umówiona z p.Markiem z firmy Gumex
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz