Paweł poprawia branzoletki Markula, uważa że za dużo biżuteri i może nie trzymać spaw. Dołożył wzmocnienie z kątownika.
Przez chwile polowałam na zdjęcie spawania i słońca w kolorze pomarańczowy prześwitujecego przez łoże. Patrze, ziemia pomarańczowa, czy to słońce się odbija .. nie .. pali się.
Zajęła się wysoka trawa pod Dziwną. Zagasiliśmy butem i 5 litrami wody pitnej. Potem pilismy herbatę, z zielonej wody mariny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz