W byciu Armatorem debiutantem, wspomaga mnie siostra Ina i MarcIna , od Ina, Armator Iny Marcin.
Mówi mi różne mądre rzeczy, których na razie nawet nie próbuje wczytywać, ale zanotuje żeby nie przepadły.
Kiedys zrozumiem, w końcu Dziwna Blondynka jestem. No.
MarcIna o wale:
Wal jest wyrobiony na podporze,
podpora jest miedzy dlawica a sprzeglem elastycznym,
tam sa dwa lozyska stozkowe i dwie tuleje oporowe,
Nitron opowiadal o ceramicznej dlawicy, to jest dobre rozwiazanie, ale na pozniej
A wracajac do walu, to jest zajechany w miejscu tych lozysk na podporze, nie widac tego zanim nie zdejmiesz podpory
Trzeba wyjac wal i przynajmniej go napawac i przetoczyc, wymienic lozyska na nowe, dac podkladki pod tuleje oporowe -
Inne pomysłu MarcIna:
Bede wymienial nadburcia, gniazda relingow, musze podniesc kosze dziobowy i rufowy
nowe knagi nierdzewne bede spawal sam
Wymieniam tablice rodzielcza 12V, zakladam czujniki poziomu paliwa, nowe woltomierze, separator i regulator ladowania baterii
Robie podcisnieniowa instalacje wody slodkiej, grzanie wody (bojler 80l)
Zakladam radar i chartploter
a nadburcie najlepiej zrobic nierdzewne, ale nie z trzystaszesnastki, tylko z trzystaczworki, wtedy korozja elektrochemiczna bedzie mniejsza na przejsciu miedzy czarna stala a koszami i stojkami relingu, ktore sa z trzystaszesnastki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz