niedziela, 17 maja 2020

Komunikat do żeglarzy z Mińska

Dziwna ART.
Drodzy żeglarze z Mińska.
Jeszcze przez tydzień u Naszego Marka bedzie leżeć paczka z Dziwnym kubeczkami. Kubki są ręcznie malowane, przez znajomego Aborygena, metoda kropeczkową, postimpresjonistyczną w stylu Georges Seurat.
Można je myć w zmywarce.

Cena 25Pln. 


Są wsparciem remontu jachtu Dziwna.
Cześć osób pewnie już je ma, były na zlocie Próchno i Rdza.
Paczka leży u Naszego Marka, bo była przygotowana na Wigilię, która się nie odbyła. W tym czasie Aborygen pojechał rzucać bumerangiem i nie malowal, więc nie było jak zaprezentować tej DZIWNA ART, bo nie było zdjęć.

Kubki z Minska jadę do Waw, a potem w kierunku Trzebieży.

ps.
Kawa z tego kubka smakuje Dziwnie, powiedział Zenek, jeden z pierwszych posiadaczy kubka.

piątek, 15 maja 2020

Dziwna zęza, zapraszamy znajome Panie

Zęza

Dziwna ma taką zęzę pod wałem, której podobno nie ma ani na Syrence, ani na Inie. Wybieram z niej wodę regularnie. Nie ma ona połaczenia z cztwórką zez z przodu. Myślę do czego by ją użyć. Wychodzi, że jak na Falconie Mmilenium, ale oficjanie tego słowa nie mogę użyć.

Odwiedziny na Bergu



Kapitana Berga, Artura zapoznałam telefonicznie, gdy przymierzałam się do kupienia Dziwnej. Dość często do niego dzwonię po radę, ale było to nasze pierwsze spotkanie w realu. Dzwonię czyli:
- A jak masz robione okna?
- A gdzie masz luki?
- Aaaa blondynka, Artur cierpliwie to znosi i nie okazuje irytacji.
Uważam, go za praktyka, nie teoretyka. Podobnie znajduję Jacka Eternity. Z naszej rozmowy wyniknęły dwa poważne postanowienia:
  • silnik bedzie nowy, min 60koni, teraz. wolnoobrowtowy, stary czyli bez elektroniki.
Berg: -Jeżeli nie masz teraz kasy na silnik, poczekaj. Wpp zapłącisz 2 razy. Jak chcesz płynąć w dzikie rejony, musisz mieć silnik, który ma kopa. 
  • trzeba w końcu zrobić projekt dla PRS, bo bez tego nie da się wykminić, gdzie mają być zawory i jaki wielkości. Artur ma fajny patent na wklejanie zaworów, ale o tym w innym poście.
Co najfajniesze, Lotopałanka bardzo polubiła kpt Berga i powiedziała, że może z nim płynąć.  Nie powiedziała tego o Bosmanie. 

Maszt podniesiony na blondynkę

Jacek Eternity zauważył, że wygina nam się maszt, i że trzeba go podeprzeć w środku. Zrobiłyśmy to we dwie, same z Lotopałanką, bez pomocy samców.

Krzesło jest pamiątką po Marcie, kupeli z NRDówka, "nie zapomnij o mnie".

Urządzenie sterowe



PBlaszka wstawił dno kokpitu, ale cały czas mocuje się z urządzeniem sterowym.
P.Reda twierdzi, że Stach, źle zrobił tuleję, że ją wiercił z 2 stron. Stach odpiera. Prace wiszą na sterze od 2 miesięcy.
Bardzo prawdopodone, że Dziwna stoi krzywo, rufa do góry.


Stach proponuje, żeby urzyć prostego urządzenia zwanego pionem, czyli sznurka z ciężarkiem.