Post jest zainspirowany zdjęciem Maćka Sodkiewicza, na którym Sodek Junior dłubie przy kabestanach.
Osobnik z Mińska nr 1 wziął Dziwne kabestany do przejrzenia i naprawy: 3 w sierpniu 2019, 1 w grudniu.
W grudniu powiedział: - Kup mi harkena.
- Dobra, to zamówię przez internet, przyjdzie do domu.
- Ja kupię.
Przed lockdownem próbowałam dodzwonic się do osobnika z Mińska, ale nie odbierał.
Nie odbierał 3 miesiące.
W końcu w desperacji użyłam żony Osobnika z Mińska, którą kupiłam niemiecką chemią, żeby nie pytała- Jaka Ela?
W połowie maja wyszarpałam dziwne kabestany.
Kabestany po remoncie wyglądają tak.
- Miałaś mi kupic harkena. Pracuję. Dokupisz sobie, troche części brakuje (tu padła nazwa), sprawdzisz w internecie. Jagielloni to zrobiłem kabestan na TIP TOP.
Teraz za przykładem Maćka dałam Dziwne kabestany do naprawy blondynkom (Łom Łumen i moi) i dzieciom: Lotopałanka.
Na miejscu J a g i e l l o n i to już zaczynałabym się bać.
Jeżeli spotkacie Osobnika z Mińska w realu, oprócz pytania czy nie znalazł zgubionych części, prosze przekażcie taki mesydż:
Obciach przed Rychem.