Listy z prośbą o sponsoring

Wysłałam.
List zaczynał się mniej więcej tak.
Drogi Sponsorze. .. To jak Dziwna.

Na szczęście przed wysłaniem, dobrym dziennikarskiem zwyczajem dałam do redakcji moim psiapsiom.
Łom Łumen: - "W tytule, Drogi Sponsorze ok, ale czytam dalej i nie wierzę. Cofnęłam się 3 zdania. Ona do niego pisze na ty!"- Poprawiłam. Takie sytuacje zdarzają mi się notorycznie np. bład w nazwisku propotora na stronie tytułowej pracy magisterskiej.

Koty Lola i Dori wybrały jednogłośnie drugiego sponsora.

Kupiłam węże

o które prosił Paweł. Było to 3 miesiące temu, gdy wracałam z Trzebieży po spotkaniu z Guru Od Masztów. Mimo, że nikt nie pamieta do czego mają być użyte, były na liście, tzn są potrzene.

Markul

na wiadomość o wodowaniu Dziwnej mówi: - Wsiądę, mimo że różowa i ma błyskawicę".
Poprzednie stanowisko Markula było "Nie wsiądę"

Fender

znaczy odbijacz, nie jak pisałam obijacz.
Potrzebujemy 80x56, jak na Tenadze. Tylko nie ma. W sklepie Cliwer z Gdańska, gdzie Tomek kupił obijacz 80x56, katalogują obwód 56cm. Reszta świata podaje średnicę np 85x23.
Obwód- 2PiR / Pi = 2R średnica
56 / 3.14 = 17.8, chudy
Aura Szczecin
Odbijacz odbojnik jachtowy PCV pompowany 21x70cm CZERWONY G3 + lina 1,5 m

Taki wpis u kulińskiego

dziś znalazłam.RUGIA - BLISKA BAŁTYCKA ZAGRANICA

Ha!

Badassy z Dziwnej

Przerwany rejs. Ujście Świny. Odcinek 39, przysłał mi Piotrek Szkutnik - Nie znałem takiego wydarzenia z życia twojego jachtu
Ciekawe, ciekawe

Markul

znowu jest moim guru, oprócz momentów, kiedy wyklina na Orkiestrę Św Pomocy, Błyskawicę i szczepienia przeciw kowid.

Odpływamy

Cofka - naprawdę MEGA.

Fot. Fundacja Klasyczne Jachty, spod szkutni.

2025, jej

Syrenko, Syrenko, Warszawska Panienko .. odwiedź też czasem nasz Praski brzeg. I odwiedziłam.

Po koleżeńsku

Każdy ma swojego wąsatego Hindusa czyli osobę z którą robi interes życia. Markul dał poczatek. Mimo ostrzeżeń od wszechświata, i Pana JankaOdMerca wybrałam by u niego robić blachę fiata, rozliczenie po koleżeńsku z godzny. Mogę gdybać, czy było to mniejsze "zło"? W innych miejscach, które sprawdziłam, np w Mińsku i Dębe Wielkim, blacharze wyglądali jak Sławomir N - czyli mali, łysi, dziabnięci - zalatujacy alkoholem. Z tej perspektywy praca i stawka ŚW.P.P.Blaszki za 1m wstawienia blachy Dziwnej wydaje się bardzo uczciwa. Zdrowaśka za tego gościa.
Za chwilę zapomnę ból finansowy, bo Kanciak wygląda pięknie.
Po koleżeńsku - wchodzi do kanonu Dziwnych grypsów.

Kto chce sesję zdjęciową z fiatem klasykiem, po koleżeńsku, ha ha ha?
Ps
Inne Dziwne powiedzonka:
- A wszystko po to by się poopalać -
- Każdy żegluje jak lubi i pośpiechem się brzydząc
- Bez niepokoju służbowego -

Wesołych świat

13 w piątek o godzinie 13 tej coś

Jak nie być przesądnym?

Zrobię posta o środkach przeciwpożarowych i jak odpalić gaśnicę.

Prezes Elitarnego Klubu Turystycznego Agrykola

Ponieważ kasę na maszt przetraciłam na remont dużego fiata, postanowiłam, że nie biorę jeńców i wysyłam wszystkim informacje o wsparciu Dziwnej przy pomocy pamiątek. Był to okres przed światami i okazja do kupowania przezentów była większa niż zwykle. Poprosiłam środowiska żeglarskie: maszoperię w Płocku i Klub Białego Wieloryba o pośrednictwo. Poprosiłam też Agrykolę.
- Przyjdź z kubkami po gimnastyce w niedzielę - powiedział prezes Andrzej-
Stawiłam się z Lotopałanką, straganem i tremą.
- Jacht Dziwna. Dziewczyny same robią łódkę. Trzeba pomóc - I pomogli. Prezes przedstawił nas tak ciepło, że aż zrobiło nam się dobrze na sercu -
Dziękujemy.
Klub Białego Wieloryba pozostał przy wyrażaniu szacunku, podziwu i chęci przyjechania na wodowanie. Oooo. I zostałam członkiem grupy whatupowej.

Nowa strona cegiełek tu.
Zdjęcia produktowe robię teraz w łazience, bo Doktor Fizyki zamontowała mi fest lampę w kształcie bulaja. O tak.

Dziękuję Prezesowi. Dziękuję moim Psiapsiom, Dorotce i Renatce, które co roku mi pomagają. I Pawłowi Wspinaczowi, który również co roku i wszystkim innym też.