Jeszcze jak Bosman istniał w życiu Dziwnej zostawił 3 worki rurek "do elektryki". Myślałąm, że to są koszulki termokurczliwe, ale sie nie kurczą. Przywiozłam na spływ.
- Bosman, co to jest-
- No peszle, wkładasz w to przewody, są niepalne - i podpala zapałką rurkę
- Jak niepalne? Przecież to płonie żywym ogniem. Ja tego napewno nie wkładam na Dziwną -
- W środku się nie pali -
-????!!!-
Po spływie, - Masz rację, pali się widać są ochronne od oleju. Chcesz więcej?-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz