Moja ulubiona drabina odnalazła się przykuta łańcuchem, LOL, do komina stolarni. I wobraziłam sobie scenę jak z Postrzyżyn, żona, dziewczyna uciekająca przed meżem, boyfriendem, na kominie. Kochać czeska literatura i film.
Podobno komin stolarni się zapychał, czy coś tam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz