Strony

Pierwszy post

środa, 31 marca 2021

O tym i tamtym

Mimo, że Sławomir działał sam od środy do soboty, jestem zadowolona z jego roboty. Wziął i zrobił. Natomiast Ten-Co-Spawał od przyjazdu całkowicie ignoruje Sławomira. Nie odpowiada na Dzień Dobry, choć Sławomir Bogu Ducha winny, że był świadkiem. Analizując sytuację, doszłyśmy z Lotopałanką do wniosku, że to jest najlepszy fitback dla pracy Sławomira.
To znaczy, że został prawdziwym spawaczem.
Ponieważ w wyniku wyprowadzki z NRD do kontenera trafiły 2 nagie drewniane miecze spod Grunwaldu, postanowiłyśmy pasować Sławomira na spawacza. Pasowanie zostało jednak przełożone na maj.
Dowiedziałam się też kto jest autorem tego sprytnego urządzenia do odsysania wody z oczka wodnego.
Bosman Marek.
Od czasów Maćka Oceańskiego, zwanego Naprawdę Bosman, nie było kogoś tak na swoim miejscu, w tym porcie.

Miejsce kluzy na dziobie

wyznaczone. Metodę podpowiedział nam MarcIna.
- Poprowadźcie line od knagi na dziobie do śródokręcia-
Zaznaczyliśmy też frutkę oraz kluzę z knagą na śródokręciu, na bresty.

Otwory w bakiscie za kokpitem

prawdopodobnie do mocowania krzesełka.

Bakista za kokpitem

Stała w niej woda.
Woda leciała przez te dziury po kabestanach. Doprowadza mnie do szału sytuacja, gdzie nowa pomalowana blacha zaczyna rdzewieć jeszcze przed wyjściem w morze, bo remont nie ma końca. Trwa 3 lata a Ten-Co-Spawał lansował się jako Człowiek Sekunda.
Wodę najlepiej wybiera się MOPEM.
Opony służą mi - Małej Mi, do wygramolenia się z bakisty. Dlatego dospawamy sobie stopień z rurki wygiętej w moim ulubionym sklepie Togra.

Na rufie krótsze

W wyniku moczenia słupków relingów w ropie, by łatwiej odbić z nierdzewki fragment zardzewiałej rdzewki, która trzymała pachołek do pokładu, okazało się, że są one różnej wysokości. Na rufie krótsze.
#relingi

Jajo Ding Dong

Oprócz obiadu Lotopałanka wymalowała Jajo Ding Dong Wielkanocne. Może byśmy sobie oszczędzili to jajo, ale Piotr Accu upomniał się o nie gdy rozbierałam choinkę.
Jajo umieściliśmy na flagsztoku.


Tu piosenka Jaja Ding Dong z filmu Eurovision Song Contest: The Story of Fire Saga z dedykacja dla wszytkich miłośników konkursu Eurovizji, Abby, Islandi i JAJ.

Luk na śródokręciu

mamy. Foto-historia wstawiania go.

Drabina Marcina

brata Markula została przykuta do Dziwnej zardzewiałym łańcuszkiem, wedle panujacej w Trzebieży drabinowej mody. Łańcuch znalazł Bosman Bosman w kanale Kilońskim i przytargał z Niemiec. W końcu po 2 i pół roku go użyłam. Bosman Bosman ma taką dziwna manierę, że zbiera wszystko co może się przydać lub nie przydać tzn przydać po latach. Ci co pływają z Bosmanem lub pływali, też nabierają takich nawyków.

Ogrodzono Regę

wcześniej zesłaną w krzaki. I dobrze.

Spust wody z zęzy zatkany

To znaczy, że kadłub jest szczelny i w każdej chwili możemy się wodować.

czwartek, 25 marca 2021

Odszedł król, niech żyje król

Wczoraj trafiła mnie taka wiadomość.
Informacja jest sprzed 2 tygodni, nie jestem na bieżaco z wiadomych względów.
Żegnam Prezesa JPbezII. Dziękuję za współpracę, nie będę tęsknić.
Jestem zadowolona z nowej sytuacji, choć może być chwilowa. Prezes JPbezII, wcześniej znany jako Pan To, dwa razy był już w zarządzie Fundacji i odchodził a potem wracał. Lockdown uczy by cieszyć się z małych rzeczy. Hura. Juhu. Arrr.
Niech żyje nowe i miłościwie nam panujący Filip Piekny.

Słupki relingów

na tak zwaną furtkę, robi Grześ kolega Krzysia. Nowy słupek będzie miał te same parametry co stary, wysokośc 0,5m, grubość ścianki 3mm, ale zamiast dziur na linę będzie uszko na zamknięcie. O uszku zapomniałam. Na szczęście z Grzesiem działa telepatia. Furtka ma dać umożliwić wychodzeni z jachtu burtą bez konieczności skakania przez reling. Ktoś kiedys sugerował by przy wyjsciu wstawić grubsze słupki [w sensie fi]. Grześ uważa, że fi 24mm - obecnie, są wystrczająco grube. To nie balustrada na schodach, po której sie zjeżdża. Trudmo wygiąć pół metrowy słupek, ale oczywiście się da spuszczając na niego np. grotmaszt. #relingi

poniedziałek, 22 marca 2021

Echosonda

Sprawa echosondy leży i kwiczy. Polscy sprzedawcy twierdza, że nie da się sprowadzić innego przetwornika niż dst810, tego co ma bluetootha i całą elektronikę w sobie. Nie wierzę, że przetwornik, który ma bluetootha pobiera mało prądu. Plus uważam, że każdy bedzie mógł pogrzebać w tym przetworniku, każdy pirat i do tego łatwo, bo za pomocą telefonu. Pogrzebać czyli włamać się, no ja bym próbowała. Przetworniki z mosiężną i nierdzewną studzienką są dużo droższe, mosiężne 2 razy, nierdzewne 4 razy niż plastikowe. Producent nie poleca ich na jachty stalowe. Czyli zostaje plastik, podobno bardzo wytrzymały. Przetworniki dst810 i dst800 mają takie śmigiełko, wheel, które się kręci i miery prędkość. Właściciele narzekają, że ten element psuje się po 2 miesiącach, przestaje się ruszać, zarasta glonami. Zaczynam się zastawiać czy prędkość jest potrzebna by ją liczyć z tego urządzenia, może wystarczy z gps'a. Znalazłam inny przetwornik, nie aimara, który liczy prędkość bez śmigiełka.
Sklep Hobby po tygodniu odpowiadania na pytania o przetworniki doradził mi kupienie ręcznej sondy. I to wcale nie jest zły pomysł, żeby taką zrobić.
Chyba zadzwonię do Gwiżdża pomarudzić, a potem do Berga.
.foryacht i70 Zadzwoniłam do Gwiżdża i szukam Nasa Clipper Duo, specyfikacja tu
compas24
sail-ho Wracamy do dst800, bo Nasa Clipper duo ma 2 przetworniki
Sklep slowacki
nmea2000
analogowy
Garmin
Garmin 010-01248-30 GMI 20/GNX Depth/Speed/Wind Bundle
Furunno
Wind Pack incl. Display, Wind Vane and DST800 Transducer #echosonda

Teraz

Pamietacie taki mem od MarcIna.
Pytanie: Kiedy?
Odpowiedź:Teraz.
Oto Grześ, kolega Krzysia i jego jacht Wiosenka.
Z tyłu za Grzesiem widać konstrukcje zrobiona z resztek tego co zostało po projekcie. Konstrukcja służy do podnoszenia jachtu. Przed garażem stoi łoże jezdne, też z resztek po projekcie i kół od Tico. Grześ tym łożem wjechał do swojego garażu, który nie otwiera się na wylot. I jeszcze obrócił. Grześ to taki Markul od stali i do tego bardzo miły gość. Dorabia mi słupki relingów.
Tu link do jego strony - Lasertom. znalazłam

Kluzy

Od kiedy poznałam Panią Małgosię, TOGRA to mój ulubiony sklep metalowy.
Kluzy piękne. Czuję że jeszcze "CoŚ" sobie wygniemy:).

Pokładniki pomiary

w miejscu, gdzie Ten-Co-Spawał nie dospawał. ok 1,5m dł
Na pokładzie mamy takie płaskowniki:

Luk na śródokręciu


Potrzebujemy jeszcze taki płaskownik wkoło z dziurkami
Flansza.

Postrzyżyny

Moja ulubiona drabina odnalazła się przykuta łańcuchem, LOL, do komina stolarni. I wobraziłam sobie scenę jak z Postrzyżyn, żona, dziewczyna uciekająca przed meżem, boyfriendem, na kominie. Kochać czeska literatura i film.
Podobno komin stolarni się zapychał, czy coś tam.

Sytuacja? nieeee, normalnie

Stoję z MArcIna pod Dziwną i omawiamy sprawy bierzące, czyli plotkujemy jak Armator z Armatorem.
Idzie Bospan.
Idzie prosto na nas.
Bospan - Dzień dobry -
- Lekko zdziwiona, zdziwiona pod Dziwną, że nie przeniknął przeze mnie jakbym była duchem i zaciekawiona - Dzień dobry -
- Co robiłaś na Redze? -
- Miśli: Okej wszystko normalnie.
Swoją droga to niezły Baywatch ten Bospan, bo chyba tam nie ma kamer.
- Mierzyłam kółka i sprawdzałam czy nikt nie ukradł kabestanów -

Drabina Piany

Piana ma przypiętą drabinę linką do roweru, fantastyczny pomysł, i jak się sprawdza.
Też tak uczynimy. Zdjełyśmy drabine Marcina z pokładu i udałyśmy się pomierzyć kokpit na Redze. Mamy pozwolenie Jacka, właściciela Regi, a nawet błogosławieństwo, Sprawdzamy czy nic się nie odkreciło.
Wyniki pomiarów tu

Weekend z adrenaliną

Nie mogłam się zdecydować, czy wyjąć linę, taśmy i prusiki i zacząć małpować na pokład, w ten weekend miałyśmy nawet buty do wspinu, ale jak zwykle zwyciężył czas, pragmatyzm i lenistwo. Na Dziwną dostałyśmy się przez pokład Piany. Dzięki Zielasie, że tak blisko nas postawiłeś.