Kokpit sprzątnięty, ale czemu plandeka tam mieszka? Siedzi w kokpicie, gdy się szlifuje bo lubi być obsypana brunatnym pyłem, który się przykleja i nie odkleja. Taka nowa i od razu brudna. Teraz czeka aż wyrosną jej nogi.
Bo szufla była za ciężka.
Gdyby przestawić ten stół na dziub podczas wycinania odpływów kokitowych nie trzeba by go było myć. Sławomir, proszę myć po sobie brudne gary.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz