czwartek, 5 marca 2020

Korozja elektrolityczna

Wiki


Unikanie zróżnicowania potencjałów Wśród działań, których celem jest uniknięcie powstawania ogniw korozyjnych (lub zmniejszenie prawdopodobieństwa ich powstawania) wymienia się:
-unikanie bezpośrednich połączeń metali o różnych potencjałach standardowych (np. stosowanie nieprzewodzących uszczelek między kołnierzami łączonych rurociągów, podkładek pod łby śrub, dielektrycznych smarów między gwintem śruby i otworu)
Ochrona metali przed korozją

Jak zabrać się za maszt

Na to pytanie odpowiedział mi P.Mirek z Pucka, który stawiał maszt w Trzebieży.
- Prosze kupić taki środek do farb, nazywa się R E M O S O L. Posmarować, poczekać. Zmiękcza farbę. Potem można ją zdjąć szpachelką.
Co do masztu alumniowego z okupiami z nierdzewki, tzreba sprawdzic czy nie ma wżerów. Zdjąć okucie, roznitować, sprawdzić. Między aluminium a nierdzewką zachodzi elektroliza. Na Kopernikusie mieliśmy ekstra sztag z liny 6, owinięty wokół masztu na zapas. Gdy przyszedł czas go użyć okazało się, że zrobił duże wżery w maszcie.
Miedzy nierdzewne okucia a maszt stosowac grube podkładki z polietyrenu, polietylenu
Łączniki nierdzewne w konstrukcjach aluminiowych

Symulacja odpływu kokpitu

prosto, na krzyż
   
34 stopnie
   
36 stopnie
   

środa, 4 marca 2020

Odpływy z kokpitu

zwane przez Bosmana szpigatami, są umieszczone w "dziobowej" cześci kokpitu, czyli bliżej dziobu. Idą prosto w dół. Na planach, które dostałam od MarcIna, który on dostał od Konstruktora z Gdańska, są ummieszczone w cześci rufowej, ale też prowadzą prosto w dół.

MarcIna twierdzi, że jest to bład. Na Śmiałym, jak również na innych jachtach, stosuje się szpigaty, które się krzyżują, czyli z lewego kokpitu na prawą burtę i odwrotnie. Temat na tyle mnie zintrygował, że zadzwoniłam do Najlepszego Konsultanta, który potwierdził takie rozwiązanie. Powiedział też, że stosuje się K R Ó C I E C, (nowe słowo i przez ó) czyli do rury stalowej montuje się odpływy gumowe i łaczy się cybantem. Odpływy ruchome. Wtedy jak nie działa na wprost można, potestować na krzyż. Rury przyspawane pod kokpitem na stałe, jak na Dziwnej, moga mieć taką wadę, że ponieważ kokpit "wisi" w próżni i się rusza, mogą się połamać. Nigdy nie słyszałam o takiej awarii. Rozwiązanie z gumowymi rurami do mnie nie przemawia, za mało pancernie.
Zrobię symulację odpływów w przechyle.

Folołersi

Wydaje się, że znalazłam naśladowców w Marinie Trzebież. Zastanawia mnie najbardziej kto pije z filiżanki, Prezes, czy KapitanGmailKom.
folołer= follower = naśladowca

Pomysły

Ponieważ w weekend na Smiałym był MarcIna z Aną (tak się pisze!) urodziło się od nich kilka nowych pomysłów. Pierwszy dotyczył obniżenia zejściówki do kokpitu. Podobno tak zrobili na Solanusie.
Obecnie wychodzi się na ławeczkę i z niej do kokpitu, jak tu.

Pomysł obniżenia zejsciówki szybko upadł. Przy dużej ilości wody w kokpicie, może się ona wlewać do środka. Wejście jest dużo wyższe, czyli łatwiejsze do złamania pod naporem wody.

Mycie zbiorników

PBlaszka odkręcił śrubki w zbiornikach, a Kubuś pożyczył fantastyczne urządzenie, które ssało wodę z zalewu. Spryskiwacz z płynu do silnika trudno było użyć, więc po prostu wlałam go, plus trochę ludwika, choć o innej nazwie bo ludwik ze sklepu odido wyszedł. Przewracała zbiorniki prawo i w lewo, góra dół. Nareszcie prawdziwy weekend na Dziwnej, a nie jeżdzenie za sprawunkami. Mokra i brudna jak Bosman, powiem jak Bosman: Nooo, kocham ta robota.