Mimo, że Sławomir działał sam od środy do soboty, jestem zadowolona z jego roboty. Wziął i zrobił. Natomiast Ten-Co-Spawał od przyjazdu całkowicie ignoruje Sławomira. Nie odpowiada na Dzień Dobry, choć Sławomir Bogu Ducha winny, że
był świadkiem. Analizując sytuację, doszłyśmy z Lotopałanką do wniosku, że to jest najlepszy fitback dla pracy Sławomira.
To znaczy, że został prawdziwym spawaczem.
Ponieważ w wyniku wyprowadzki z NRD do kontenera trafiły 2 nagie drewniane miecze spod Grunwaldu, postanowiłyśmy pasować Sławomira na spawacza. Pasowanie zostało jednak przełożone na maj.
Dowiedziałam się też kto jest autorem tego sprytnego urządzenia do odsysania wody z oczka wodnego.
Bosman Marek.
Od czasów Maćka Oceańskiego, zwanego
Naprawdę Bosman, nie było kogoś tak na swoim miejscu, w tym porcie.