środa, 23 grudnia 2020

Najdłuższa sekunda

Komponuje się piosekna o Dziwnej, Dziwna Piosenka, Dziwna Morska Opowieść.
Na jakiej planecie naszego układu słonecznego sekunda trawa najdłużej?
Wenus.
Nie wspominając o raju. Nothnig say to Heaven.

Choinka

zamontowałyśmy na Dziwnej i zabiłyśmy klinem. Odleci, nie odleci. Bombki na pewno się nie zbiją. Kunststoff.

Checklista, czego nie zrobiłyśmy

  • zmierzyć wał, bo zapomniałyśmy, prawdopodobbnie 22 ale jednostka
  • odrysować okna, bo Piana była zasłonięta szczelnie, nie chiałyśmy psuć tego pokrycia, a wymiary mamy, kształt nie jest istotny
  • zmierzyć pobór wody, zapomniałyśmy, pewnie 1cal
  • jeszcze raz zmierzyć fundament, nie trzeba
  • rozkminić wentylacyjne słupki, mamy zdjecie i co dalej
  • zmierzyć bom grota i maszt pod żagle. Nie zabrałyśmy się za to, bo żagle albo kupione, albo nie pasują
  • przećwiczyć zjadz na linie z górną asekuracja. Lina cuma, która miała służyc do zjazdu była za gruba, nie weszła w urzadzenie. Kupiłyśy 50m staycznej speleo, pętle, prusiki, i kubek .. niebieski. Może zjedziemy na Sylwestra.
Checklista na Trzebież

Obrus

Kiedyś w Aldiku kupiłam 10 platikowych obrusów po 20centów z wyprzedaży. Abrus znakomicie nadał się na osłoniecie dziury po grotmaszcie. Obrus leży już w tym miejscu 3 zimę. Niestety Sławomir N, jak jeszcze pełnił funkcję dziwnego Bosmana, rozdał resztę 9 obrusy jako prezenty gwiadkowe. Szkoda.
Wersja obrusa, który kupiłam w MagGajzie, nie wyglada, żeby przetrwała 3 zimy, niech doczeka do wiosny i szybciutko wkładamy maszt.

Posadzone

co prawda nie jest to drzewo, ani drzewko ze Śmiałego, ale w oznaczonym niebezpieczeństwie w drodze do kontenera, zgodnie z zapowiedzią posadziłyśmy .. ruzgi. Tak to są ruzgi od Mikołaja.

Piaskowanie Smiałego

W sobote 12 grudnia wjeżdżając do portu jachtowego Trzebieży w kłębach piachu zauważyłyśmy, że Pan Blaszka piaskuje Smiałego. Dobrze mnie to zdziwiło, bo twierdził, że tego nie będzie robił, ze wzglegu na to, że jacht jest pokryty "niebieską" blachą, trudno to zrobić dobrze, plus koszt-zysk. Ostatnia cena za piaskowanie z malowaniem primerem była 75pln za m2, ale ceny u Pana Blaszki są rózne w zalezności od tego kto ma jaki parametr niemieckośc, wyższy parametr, wyższe ceny.
Pytam MarcIna ile płaci, bo jeszcze chciałam, żeby przy okazji pan Blaszka sypnął zęzę dziwną.
- Gratis. Wkłada taka cegiełkę w Smiałego. Kupiłem piasek. -
Hmm.
Ten Pan Blaszka, który nie zaczyna pracy, jak nie dostanie 4zer zaliczki,
który nie rusza Nitrona przez 1,5 roku, bo Nitron nie jest z nim do końca rozliczony,
który terminy dotrzymuje tylko grubym Niemcom, nie żeby musieli być lietralnie grubi, ale ich portfele musza być wypchane ejro.
- Goni za kasą, a jachty w dalszej kolejności-, mówi Nitron, który wierzy w Pana Blaszkę jak w świeta Panienkę,
Ten obraz wogóle nie pasował do wizerunku Pana Baszki uzyskanego w 3 letnim doświaczeniu w Marinie Trzebież, tzn do algorytmu Pana Blaszki.
Czy Pan Blaszka został miłosnikiem jachtów? Haskiego drewniaka spalił, "no fajnie się palił", a Juranda oddali na złom, "dobrze zrobili, bo zysk".

Spekulujmy

Prezes Najfajniejszej Mariny na Polskim wybrzeżu opisywanej w niemieckich przewodnikach za darmo o inicjałach jak Jan Paweł Drugi, JPbezII, mistrz obserwacji, socjotechnik i manipulacji, który o Trzebieży mówi Wieś, np
- Nie interesuje mnie co mówi Wieś-
, - Wieś go nie szanuje, bo ma niewystarczającą ilość pieniędzy-
lubi też powiedzieć do rezydenta, który płaci roczny postój w marinie
- Pani nic nie pomaga -
- A mam pomagać jak płacę 13tys za rok? - myślę - Pani nic nie pomaga -
Coś mi to przypomina z dzieciństwa - Pomożecie? Pomożemy - oferuję, że sprawdzę kod do rezerwacji, lub dlaczego soft do kamer internetowych działa tylko na Windowsie i tylko 10.
Pan Blaszka trzyma w hangarze niemca, czyli jacht niemieckiego armatora, który sie remontuje dłużej niż Dziwna. Ostanio kruki krakały, kruki wszystko wiedzą, że była 4 krotna podwyżka na ceny postoju w hangarze. Nota bene cenny za hangar nie są ujęte w żadnym cenniku, regulamnie. To nie wojsko gdzie cennik jest jawny, i porzadek w papierach. Pan Blaszka miał opuścić miejsce w ciągu dwóch tygodni. Jeszcze stoi.
- Pan nic nie pomaga. Pomożecie? pomożemy.-

I tak to z tym piaskowaniem było. Wg mnie. Lub było inaczej, kto to wie.
Czekam na tabliczkę "Stocznia jachtowo remontowa pBlaszka" na bramie mariny i piaskowanie Piany w gratsie.
Wiecie więc, że ja was bawiłem śpiewem swym
Tylko dla zwykłej draki - w ogóle prawdy nie ma w tym.
To zwykły kawał jest,
Darujcie - to już ballady kres!

Kafką

ma pachnieć .. laski mają fioła na punkcie zapachów, vel smrodów. My też.

Wentylacji życie wewnętrzne

Zatkanie wentylacyjnych dziur robi się pilne, znaleźć schemat lub zapytać MarcIna.

Zrębnica

A jednak Sławomir miał racje nazywając to cośko pod luk zrebnicą.
Zrębnica - pionowa ochrona, przed zalewaniem przez fale wchodzące na pokład, wokół luku lub włazu na pokładzie statku.
Prawie skończona, tylko jeszcze trzeba: wstawić płaskownik wewnętrzny o który oprze się flansza, dobrać rurki o odpowiednim profilu na rogach, wyciąć pokład, przeszlifować, wspawać. Prawie robi różnicę. Niemiec, też prawie wyjechał z hangaru.

Manhattan

Nadrabiam zaległości w blogu, piszę, piszę, ciemno .. patrzę w okno, a tu nasz Manhattan oprócz tego co zwykle czyli "Kocham Warszawę"
i tego co niezwykle, czyli "Wesołych świąt" na różowo
mówi "Muszynianka".
Wchechświat wie!, że dzis do nas przychodzi Sławomir.

Kluza wymiary

MarcIna doradził, żeby zrobić dodatkowe kluzy pod szpringi na dziobie i na śrudokręciu, pod dodatkowe małe knagi. Warto się posłuchać.
Nowe kluzy mogą być krótsze i muszą być niższe.

Cdn o sprzątaniu

Kokpit sprzątnięty, ale czemu plandeka tam mieszka? Siedzi w kokpicie, gdy się szlifuje bo lubi być obsypana brunatnym pyłem, który się przykleja i nie odkleja. Taka nowa i od razu brudna. Teraz czeka aż wyrosną jej nogi.
Bo szufla była za ciężka.
Gdyby przestawić ten stół na dziub podczas wycinania odpływów kokitowych nie trzeba by go było myć. Sławomir, proszę myć po sobie brudne gary.

Mail

Szanowni Bosmani Mariny Trzebież,
Bardzo proszę o niepodrzucanie "świń" pod kontener Dziwnej. (załączniki)
.. bo nie przyjdzie do was Mikołaj :) (tu jest żarcik).
Nie mogłyśmy otworzyć drzwi kontenera.
dziękuję
Podobno, były robione porządki na placu i pracownicy wywozili stare meble traktorem i im spadło i nie chciało im się podnosić.
Że były porzadki - widać.
Że nie chciało się podnosić - wierzę.
Że akurat spadło pod kontener Dziwnej, versus cała ściana kontenerów i to pod tę drzwi, które się otwierają - rozbraja mnie. To jak trafić szóstkę w totka lub z magnum w 10. Taka precyzja. Może warto zainwestować w los loterii na Nowy Rok.

Lepiej

znacznie się dziś czuję, czas uzupełnić bloga.
Lepiej nie mówić, że lepiej, bo nie na tyle lepiej, żeby wrócić do pracy domowej, czyli szlifowania desek gretingów.
Lepiej zabrać się do pisania, bo dużo sie nazbierało, żeby skończyć jeszcze w tym roku.

środa, 9 grudnia 2020

Pompa Jonsona

ma pasowac gdzieś tu:

ad silnik
Odpowiedź ze sklepu. Dziwna pompa Jonsona będzie wygladać tak, ale zmówię ją po Nowym Roku, bo teraz już nie dotrze.
#silnik