środa, 1 kwietnia 2020

1 kwietnia

Sławomir wyszlifował całe drewno ..
..
Prima aprilis
Drewno znowu zmieniło miejsce pobytu. Zza domu Naszego Marka przeprowadziło się za magazym Bosmana.
Podobno dobrze jest zabezpieczone.
Sławomir zadeklarował się drewno przygotować, za pływanie na Dziwnej, czyli za darmo, (patrz post o wspinaczach), ale moja pierwsza myśl patrząc na zdjęcia była .. tam już zgnije jak to czułno. Poczeka, poczeka jak knagi, poczeka jak kabestany przysypane tonami popiołu z papierosów.
Dlatego założyłam się z Naszym Markiem o duży pojemnik płynu do odkażania, że Sławomir nie zrobi tego w czasie do 1 maja.
Czas start, tik-tak, tik-tak.
Założyłam się, bo wredna Ziuta jestem. I ruda.

Płyn do odkażania wygląda tak:
Sławomir N jednak wziął kasę za przygotowanie drewna, więc zakład został unieważniony. Nasz Marek, jak ktoś nie ma, i prosi, to pożycza, czytaj daje. Bo Nasz Marek jest Litościwym Markiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz