Inny sukces tego roku to: oddałam kitykety.
środa, 12 stycznia 2022
Dopiero styczeń a już sukcesy
Inny sukces tego roku to: oddałam kitykety.
wtorek, 11 stycznia 2022
poniedziałek, 3 stycznia 2022
Plazma
Mini damską plazmę z Lidla kupił sobie-mnie Markul. Trochę mu głupio z tymi wezłówkami. - Będę wycinał okna w kontenerze -
Warsztaty plazmowania z Naszym Markiem.
Warsztaty plazmowania z Naszym Markiem.
Nasz Marek naprawia spawarkę
Dokupiłam gniazdo i wtyk 35-50 do masy, ale okazało się za duże.
- Nic to - powiedział Nasz Marek. Polutował. Skrócił. - Chińczyka poprawiam -
- Nic to - powiedział Nasz Marek. Polutował. Skrócił. - Chińczyka poprawiam -
sobota, 1 stycznia 2022
Postanowienie noworoczne
Ufać swojej intuicji. Trust your guts, jak mówiła Freya.
Ale monetę za obraz .. Żydowskiego Biznesmana też warto dać.
Ale monetę za obraz .. Żydowskiego Biznesmana też warto dać.
piątek, 24 grudnia 2021
środa, 15 grudnia 2021
środa, 1 grudnia 2021
Walczę
z moją głupotą, za pomocą diaksa. Głupota polega na tym, że zignorowałam zdrowy rosadek, i przeczucia. Dałam Markulowi spawać w środku, bo byłbardzo na to napalony, mimo że wiedziałam, że nie ma do tego odpowiedniego doświadczenia. Spawanie dotyczyło wezłówek. Odbyliśmy też rozmowę na temat diurek.
- Wywierciłeś dziurki?-
- Tak -
- Ale są nie w tym miejscu-
- Zmierzyłem -
Machnęłam ręką.
Dziurki nie nadają się do przykręcenia do nich drewna szkieletu, ale może bedzie przez nie przepływać woda. Takie szpigaty w węzłówkach .. no co.
Teraz wycinam te wezłowki. Nie chodzi o to, że jest nasmarkane, tylko o to, że nie stoja w jednej lini z wręgami i tworzą nie serwisowalny zakamarek, ani wyszlifować, ani pomalować. Wydawało mi się, że po 3 latach budowania Dziwnej, Markul to wie. Widać nie słuchał.
Wracając z Trzebież rozmawiam z Lotopałanką - Markul spadł ze świecznika-
Lotopałanka, umówiona na popołudnie z Markulem na naprawę kompa pyta- Spadł i coś sobie zrobił i nie przyjdzie?
Lotopałanka czasem nie jarzy grypsery.
- Wywierciłeś dziurki?-
- Tak -
- Ale są nie w tym miejscu-
- Zmierzyłem -
Machnęłam ręką.
Dziurki nie nadają się do przykręcenia do nich drewna szkieletu, ale może bedzie przez nie przepływać woda. Takie szpigaty w węzłówkach .. no co.
Teraz wycinam te wezłowki. Nie chodzi o to, że jest nasmarkane, tylko o to, że nie stoja w jednej lini z wręgami i tworzą nie serwisowalny zakamarek, ani wyszlifować, ani pomalować. Wydawało mi się, że po 3 latach budowania Dziwnej, Markul to wie. Widać nie słuchał.
Wracając z Trzebież rozmawiam z Lotopałanką - Markul spadł ze świecznika-
Lotopałanka, umówiona na popołudnie z Markulem na naprawę kompa pyta- Spadł i coś sobie zrobił i nie przyjdzie?
Lotopałanka czasem nie jarzy grypsery.
Subskrybuj:
Posty (Atom)