Pawłowi skrobanie farby nie przypadło do temperamentu, więc zabrał się za przekopywanie wydm piachu i gruzu spod Dziwnej za hangar. Dostał 2 wiadra i szufelkę.
Po chwili okazało się, że pracuje już taczką i łopatą:
Paweł: - Z małego domku wyszedł Pan i pożyczył mi narzędzia.
Czy to był Bosman Portu? Nie. To był Pan Bogdan, IdedoBogdana.
wtorek, 4 lutego 2020
Przybyli
Wspinacze przybyli, choć raczej to grotołazi, żeby nie użyć słowa speleo.. bo trudne, ani tego co się kończu na .. nury, bo obraźliwe.
Mariusz pomógł mi zdzierać farbę z pokładu.
Prostowanie kolan po pracy.
Mariusz: - Jestem natchniony.. natchniety .. jak się mówi zainspirowany Dziwną.
I vice versa, Armator też został "natchniony".
Lista natchnieć:
- Ludzie najlepiej pracują za darmo
- Zostać gwiazdą Wysokich obcasów
Mariusz pomógł mi zdzierać farbę z pokładu.
Prostowanie kolan po pracy.
Mariusz: - Jestem natchniony.. natchniety .. jak się mówi zainspirowany Dziwną.
I vice versa, Armator też został "natchniony".
Lista natchnieć:
- Ludzie najlepiej pracują za darmo
- Zostać gwiazdą Wysokich obcasów
piątek, 31 stycznia 2020
czwartek, 30 stycznia 2020
Knagi
Nasz Marek napisał:
Wczoraj z Bosmanem pocieliśmy stalowe rury na knagi. W sumie 12szt czyli po 6knag. Teraz Bosman przygotuje jeszcze pręty i pewnie w przyszłym tygodniu będziemy spawać.
Zastanawiam sie jeszcze nad stalowymi kopułkami?
Armator: Jakimi kopułkami
Bosman, ogladając knagi na Syrence: Co na tych knagach zaknagujesz? To za małe. Jak grubość cumy. 18? Daj dziadziusiowi się wykazać!
Zastanawiam sie jeszcze nad stalowymi kopułkami?
Armator: Jakimi kopułkami
Bosman, ogladając knagi na Syrence: Co na tych knagach zaknagujesz? To za małe. Jak grubość cumy. 18? Daj dziadziusiowi się wykazać!
wtorek, 28 stycznia 2020
Pistolet
Malowanie pistoletem zaliczone, ale nie poszło za dobrze, więc by poćwiczyc tego typu ruch ręką, pojechałam Blaszanka na myjnie samoobsługową.
poniedziałek, 27 stycznia 2020
Mogę powiedzieć jak Nitron
Wieczorem przestraszyłam KapitanGmailKom na kwaterze.
To powiedziałam: Ide do Bogdana.
Wróciłam. Drzwi były zamknięte. Zawołałam w jej okno, dobrze, że ie spała. I znów mogłam powiedzieć: Wracam od Bogdana
Jak Nitron.
To powiedziałam: Ide do Bogdana.
Wróciłam. Drzwi były zamknięte. Zawołałam w jej okno, dobrze, że ie spała. I znów mogłam powiedzieć: Wracam od Bogdana
Jak Nitron.
Ster strumieniowy
Pan Blaszka, podobnie jak inni moi koledzy zachęcają, żebym zrobiła ster strumieniowy.
P.Blaszka: - Tu tniemy dziurę na wylot, pokazuje dziub Regi, - wspawujemy w nią rurę i śmigło. Nie za wysoko, żeby nie zaciągał powietrza, nie za nisko.
Simpsom: - A może najpierw zamontujecie ten ster co jest z tyłu?
Nooo!
P.Blaszka: - Tu tniemy dziurę na wylot, pokazuje dziub Regi, - wspawujemy w nią rurę i śmigło. Nie za wysoko, żeby nie zaciągał powietrza, nie za nisko.
Simpsom: - A może najpierw zamontujecie ten ster co jest z tyłu?
Nooo!
Mam tę moc
Gdy Pan Blaszka z Danielem pojechali odpoczywać na koniec niedzieli, wziełam się za demontowanie drewnianej pokrywy nadbudówki. Jak uczył p.Blaszka, młoteczek i śrubokręt. A że pokrywa była lekko spróchniała, lekko powiedziane, ustąpiła po 15 minutach w całości. Mam tę moc i Łom.
Trzymała się na 6 srubkach. Życie jest pełne niespodzianek.
Demontowałam to:
Trzymała się na 6 srubkach. Życie jest pełne niespodzianek.
Demontowałam to:
Spontanicznie
Po piaskowaniu Niemca został piach i dlatego Pan Blaszka wypiaskował Dziwną i pomalował. Spontanicznie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)