Jednym z hobby Armatora oprócz remontu Dziwnej jest obstawianie rzeczywistości na podstwaie niejasnych i rozmytych danych, intuicji, półsów i między wierszy.
Powiedziałoby się wróżenie z fusów. Lub bycie Indianinem, obserwacja i analiza.
Podobno zostaje odwołany Bosman UchoPrezesa, bo umowny Prezes, tzn PanTo też został odwołany.
Teza: NBZSławomir pojawi się w marinie Trzebież jako Bosman Portu, od 1 stycznia.
Już się ciesze na te telefony:
- Dzien dobry, czy mogę to i to?
- No halo, Witam Elżbieta. Coooooooooooooo?
Wczoraj miałam telefon od KapitanGmailKom, żeby zrobić porządek pod Dziwną. Zaproponowana została pomoc Bosmanów. Burdel pod Dziwna jest od zawsze, bo NBZSławomir radzil sobie z porządkiem na poziomie 6latka.
Może informacja o dolewce nie była w końcu wyssana z palca.
Jeszcze jedna rzecz mi nie pasuje. Czy aby napewno Ucho Prezesa doniosło na Zielonego Bosmana.
Nie ma wakatu w Marinie Trzebież, więc 100% obstawianie się nie sprawdziło.
wtorek, 10 grudnia 2019
poniedziałek, 9 grudnia 2019
Markul mówi, że
z jeża chcieliśmy zrobić kota i sie nie udało. I żeby nie mieć pretensji do jeża, że nie jest kotem. Ok może być i jeż, ale uczciwy.
Pan Blaszka ma inne powiedzenie: "Z kurwy, kanarka nie zrobisz"
Róznijmy sie pieknie i tu jeż pogrzebany.
Pan Blaszka ma inne powiedzenie: "Z kurwy, kanarka nie zrobisz"
Róznijmy sie pieknie i tu jeż pogrzebany.
Sabotaż, zdementowany
Za nazwanie Sławomira grzebuła (jego własne okreslenie) Dziwna została pomazana farba epoksydową bez utwardzacza. Zdjęcia wkrótce, bo w weekend byłam tak wkurwiona, że nie otworzyłam aparatu.
Sławomir twierdzi, że Armator mu kazał użyć taakich proporcji tzn proporcj producenta (3 farby + 1 utwardzacz) czyli trzymać się instrukcji.
Sławomir czesto swój brak postępów zwala na Armatora.
P.Blaszka mówi, że gdyby w farbie BYŁ utwardzacz to po jakimś czasie by się utwadził, ale juz minął tydzięń.
Po analizie danych Armator doszedł do wniosku, że to było celowe działanie Sławomira na szkodę jachtu.
Armator nie chce mieć ze Sławomirem więcej doczynienia, tym samym Dziwna też nie.
Tak Było, ale DEMENTUJE sabotaż.
Na szczęście było trochę utwardzacza. Farba stwardniała po 2 tygodniach. Wygląda to tak
Sławomir czesto swój brak postępów zwala na Armatora.
P.Blaszka mówi, że gdyby w farbie BYŁ utwardzacz to po jakimś czasie by się utwadził, ale juz minął tydzięń.
Po analizie danych Armator doszedł do wniosku, że to było celowe działanie Sławomira na szkodę jachtu.
Armator nie chce mieć ze Sławomirem więcej doczynienia, tym samym Dziwna też nie.
Zakaz wstępu Sławomir, bo znowu cię Dziwna walnie w kolanko butlą spawalniczą
Tak Było, ale DEMENTUJE sabotaż.
Na szczęście było trochę utwardzacza. Farba stwardniała po 2 tygodniach. Wygląda to tak
Skończone
napisał p.Blaszka. I nie trzeba mu było przypominac o wymianie słupka.
Tymczasem dopasowywane przez Sławomira przez długie tygodnie boki zbiornika, były niedopasowane.
Do kąta i sie wstydź
W ten weekend Armator dostał WKURWA, gdyż całą prace poprzedniego weekendu H.J strzelił.
Dziwna wypiaskowana fantastycznie przez P.Blaszkę i wysprzątana przez Lotopałanke, Armatora i pomocników NIE ZOSTAŁA pomalowana. Przez tydzień obrosła rdzą. Piaskowanie i sprzątanie trzeba będzie powtórzyć.
Sławomir, który był Dziwnym Bosmanem stracił tę funkcję i został za to delegację do kąta.
Komentarz do rzekomego zatrucia farbą.
Farbą epoksydową można się zatruć, ale bardziej prawdopodone jest zatrucie otwartymie pulpetami w sosie pomidorowym, stojącymi w pokoju w okolicy kaloryfra min 3 dni. Mam świadków.
Komentarz krewnych i znajomych:
- O cholera
- Kurde
- W morde...
- Ol noł!
- O o ja p...... Tylko tyle mi się nasuwa
Dziwna wypiaskowana fantastycznie przez P.Blaszkę i wysprzątana przez Lotopałanke, Armatora i pomocników NIE ZOSTAŁA pomalowana. Przez tydzień obrosła rdzą. Piaskowanie i sprzątanie trzeba będzie powtórzyć.
Sławomir, który był Dziwnym Bosmanem stracił tę funkcję i został za to delegację do kąta.
Marsz do kąta i się wstydź!
Komentarz do rzekomego zatrucia farbą.
Farbą epoksydową można się zatruć, ale bardziej prawdopodone jest zatrucie otwartymie pulpetami w sosie pomidorowym, stojącymi w pokoju w okolicy kaloryfra min 3 dni. Mam świadków.
Komentarz krewnych i znajomych:
- O cholera
- Kurde
- W morde...
- Ol noł!
- O o ja p...... Tylko tyle mi się nasuwa
piątek, 6 grudnia 2019
czwartek, 5 grudnia 2019
Ostatnie metry
Wydawałby się, że to już ostanie metry blachy do wymiany.
Daniel odbił młotkiem płaskownik podtrzymujący blachę przy heftowaniu. Wcale nie mocno przyłożył. I znowu pojawiła się dziura. W nawigacyjnej trzeba wymienić też górny płat poszucia. Będzie symetrycznie jak w kambuzie.
Daniel odbił młotkiem płaskownik podtrzymujący blachę przy heftowaniu. Wcale nie mocno przyłożył. I znowu pojawiła się dziura. W nawigacyjnej trzeba wymienić też górny płat poszucia. Będzie symetrycznie jak w kambuzie.
wtorek, 3 grudnia 2019
Subskrybuj:
Posty (Atom)