sobota, 20 września 2025

Pierwsza koja w trollach

Materac pasuje jakby był stąd.
Trolle - nazwa dziwna (własna) przedmesy, ŚmiałaMądrala nazywa to forpik.
#koja #trolle

Ostatni dzień prawdziwie letniej pogody tej jesieni

Skoczyliśmy na halsika. Powiedzenie pochodzi od Pawłów z Płocka, przejełam je jak swoje. Halsik był w wiadomym kierunku - Stepnica, bo Accu pragnął zjeść na obiad zębacza, ale już wszystkie odpłynęły.

La vie et belle

czy jakoś tak.
Accu z pamiątką z Dani na literę T.

Zacięly się

drzwi do zewnętrznych toalet. Od tej pory wchodzimy do nich przez okno.

Dżemu

z pigwy przysłał nam Wybuchowy Staś, bo ma co roku kleskę urodzaju. Dziękuję w imieniu służy i Beatki, która uwielbia słodycze. Zadowolona jak widać. Zwrócę jeszcze uwagę na własnorecznie przez nią uszyty autfit, oczywiście w styu francuskim. ŁAŁ.

Pokrowiec na oponę

zrobiony spontanicznie przez Beatę na drutach. I rybki.
Opony brudzą burty. Rozmawiałyśmy z Beatką o szyciu na nie pokrowców z materiału w stylu "leżak PRL", ale materiał jest za atrakcyjny by go tak zniszczyć.
#odbijacz #dziwna.art

piątek, 19 września 2025

niedziela, 7 września 2025

poniedziałek, 1 września 2025

Chciałyśmy oddać cumy Jagielloni

ale uczniowie z Pawłem jeszcze nie dojechali.

1 września - czas do szkoły

Zlikwidowałyśmy fale Dunaju - no trochę, polakierowałyśmy co mogłyśmy - ciekawe czy będzie pręgież lub chłosta za zamalowanie śrub, Lotopałanka przykręciła wymalowane drewno konstrukcyjne na 4 płat, dołożyłyśmy 2 cumy z rufy. I w droge.
#koperta