Dyplomy zostały rozdane i wysłane, a pretekstem do tego było podziękowanie dla firmy Olicon za farby.
Najfajniejszy dyplom dostała Śliczna Magdalenka, za bycie Dziwną Żoną, niezazdrosną.
Jeszcze raz dzięki.
Dyplomy zostały rozdane i wysłane, a pretekstem do tego było podziękowanie dla firmy Olicon za farby.
Najfajniejszy dyplom dostała Śliczna Magdalenka, za bycie Dziwną Żoną, niezazdrosną.
Jest moim najstarszym kolegą żeglarzem, nie w sensie ile ma lat ale ile go znam.
Tyle. Poznalismy się, gdy mielismy 16 lat, teraz mamy 18 skończone.
Z kumplami z żeglarstawa jest tak, płynie się z nimi w rejs a potem sie ich ma do końca życia. Z Konopem zaliczylismy kiedyś wędrowny obóz po Mazurach na omedze, a że to był sierpień i reszta Inteligencji Katolickiej poszła na pielgrzymkę, były po 2 osoby na okręt. Mielismy tez jeden silnik wietierok, którym mielismy zacholowac te okrety na Zegrze. Silnik psuł się i w każdym porcie łapaliśmy Rastamana od silnika, ktory go naprawiał. Jak wiadomo prawdziwy Rastaman zawsze rozpozna prawdziwego Rastamana, wiekszą cześć podpływu wykonalismy na żaglach, nikt nas nie rozpoznał. Spóźniliśmy sie jakieś 2 tygodnie.
Konop regularnie wrzuca na Dziwną zrzutkę, oprócz moich urodzin i świat, cyklicznie, co miesiąc. Zaczął od 11.11, ostatnio stwierdziłam 20,20. Przepraszam, to jest 22.22.
Dzięki.
Konop w młodości, ciacho.
Rura, kluczowa w montowaniu urządzenia sterowego, pożyczona od Piany, na goło.
Dziwna zaparkowała za blisko Piany, a że Armotora nie było na miejscu, za to był młody właciciel Piany, który bosmani w Porcie nastąpiła wymiana myśli między wyżej wymienionymi o tym kto powinien był przypilnować dystansu społecznego i na inne tematy też: o remontach jachtów stalowych, kołach, które leżą i czekaja na montaą tydzień za długo, blachach, ktore leża 240 razy dłużej. W wyniku tej wymiany myśli i haseł, wrócił temat użytej rury i pięknych obwijek z tasmy szarej i czerwonej, mimo, że wydawalo się, że przeprosiny za pomocą piwek niemieckich ten temat załatwiły.
Otóż nie. Wiecej z piwek nastepnym razem będzie tylko piana.
Pewne wakacje spędziłyśmy w Dziwnówku, w pensjonacie Złota Rybka. Babcia, z którą miałysmy tam jechać, rozchorowała się, a na jej miejsce zabrałyśmy matkę z córką: ciocię Asię i Sofiję. 2 matki, 2 córki lat "CZY" i tak powstał film Wakacje z owadami, który trafił na konkurs filmów z Zachodniopomorskiego.
Zadzwoił Pan Prezes zachodniopomorskiej Orgaizacji Turystycznej i pyta:
-Pani Ziuta Kowalska? Dostała Pani wyróżnienie.
Oprócz nagród rzecowych było zaproszenie na obchody powrotu Fryderyka Chopina do Gdyni. Tak powstał materiał o kpt.Mendygrale.
Everything is connected, jak mówi Dirk Gently, holistic detective.
A pensjonat Złota Rybka ciągle taki sam.