Nitron planuje wyjść w morze dlatego postanowił przygotować ponton. Umył go i suszy na słońcu do góry dnem. Bogu ducha winna mama Optymista przysiadła na chwilę obserwować maluchy pływające po porcie.
- Pogoniłem babę - cieszy się Nitron.
Niestety za chwilę okazało się, że z braku innych miejsc do siedzenia, ławek, ponton Nitrona stał się bardzo atrakcyjny dla dzieci Optymistów czekających na swoją zmianę.
Nadleciał Nitron jak złowieszczy kruk. Dzieci uciekły.
- Przemek ty .. W tym porcie NIE MA żadnego regulaminu.
..
Wszyscy kochamy Nitrona, a dzieci już widza, że jak będą niegrzeczne to trafią do niego na galery.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz