czwartek, 5 września 2024

Łańcuch w rurze stewowej

Przewlekłyśmy nie bez śmiechu, przy pomocy węża do wody. Jak nie pokażesz, w którą rurę wkłądać, to zawsze trafia się w nie tę co trzeba. Beata pchała od dziobu, a ja miałam odbierać w zenzie. Nie przechodzi, nie przechodzi. Odkurzam rurę odkrzaczem, wydaje się drożna. W końcu użyłam węża z mojej strony. Okazało się, że wyszedł w zupełnie innym miejscu niż Beata pchała. W rurze stewowej a nie w poborze wody w zbiorniku wody pitnej.
Łańcuch jest po to by udrażniać rurę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz