Kolega Piotr Szkutnik polecił, żeby brzegi sklejki pomalować żywicą epoxydową by drewno nie ciagnęło wody. Tak zrobiłyśmy. Tu też spotkał nas psikus jak z wood primerem. Pierszy kubek żywicy zastygł nam po 5 min, a powinien dać nam 15. Drugi zrobił się mleczno biały i grudkowaty. Tak jak tu. O co chodzi? Jakaś klątwa? I to nie moja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz