Tymczasem Bosman Bosman, który ostanio wizytował Dziwną znów się zaangażował w prace nad jachtem. Niestety ostatnio mamy z Bosmanuum dużą rozbieżność w postrzeganiu Dziwnej Rzeczywistości. Doszło nawet do konfrontacji i wymiany argumentów w formie słowowtoków. Głowne tematy to:
"zjadłaś wszystkie rozumy z internetu", "Lotopałanka i jej żeglarskie umiejętności", "zakres szkoleń, prowadzonych przez Bosmana", "o żony", "nie słuchasz co się do ciebie mówi", .. no generalnie po całości i o pryncypia. Z moje strony to już jest 2 raz (pierwszy 2013), jak Bosman dostaje sygnał, że następnym razem walę w mordę bez ostrzeżenia. To dygresja. Bosman nie czyta bloga, ale może ci co umieją czytac mu przekażą.
Bosman nie dzwoni już do mnie, tylko pisze smy'sy:
- Drewno w kokpicie takie samo?
- Jakie drewno?
- Machoń
- Zbyszek nie chce mi oddać silnika
- Masz kompas?
Bosman dzwoni do Dziwnego Bosmana.
Dziwny Bosman:
- Zadzwonił do mnie wcoraj Bosman i był w stanie emocji! Natychmiast mam mu wysłać kolumnę steru do Mińska. Czy on wie, że manetka gazu ma być przy sterze?
Stan emocji = zbachany, mamy nowy gryps.
Bosmana broni Markul
- Zostaw Bosmana, biorę go na siebie. On mnie kocha. Bosman ma taką umiejętność, że pe pe pe bla bla bla, a potem jedno słowo, żarówka. I pukasz się w głowię, o rany genialne.
Strony
▼
▼
Pierwszy post
▼
piątek, 30 sierpnia 2019
Rurka
Niestety gdy Dziwny Bosman zaczął spawać poszycie dno, lewa burta, wyspawał dziurę w rurze - wzdłużniku.
W tym miejscu przed piaskowaniem był widoczny rdzawy zaciek.
Rura wypełniona była olejem, który miał ją zabezpieczyć przed korozją. Olej zaczął wyciekać, a potem się zapalił.
Kupiłam gaśnicę. Wiadomo było, że będzie trzeba rurę wymienić, ale .. a może nie .. a może tak .. dla pewności i czy napewno nie ma innej metody zawołaliliśmy p.Bogdana.
P.Bogdan:
- Jeśli mówimy o rurze na połączeniu płatów poszycia - to jedyne rozsądne rozwiązanie na czas dłuższy niż 5 lat - to wymiana. Jest czas, jest dojście - trzeba to wykorzystać. Ponadto jest to wzdłużny element usztywniający i powinien być mocny. Problem dla wykonawcy to tak ją wyciąć aby nie było ubytku w blachach poszyciowych i aby to - po wstawieniu nowej - ładnie przykryć spoiną. Pan Sławek twierdzi że da radę - jestem skłonny mu wierzyć.
To bierzemy i tniemy, rurę, tzn Sławuś tnie.
P.Bogdan nie chciał zdjęcia na różowej Ławeczce pod Dziwną.
Rura wypełniona była olejem, który miał ją zabezpieczyć przed korozją. Olej zaczął wyciekać, a potem się zapalił.
Kupiłam gaśnicę. Wiadomo było, że będzie trzeba rurę wymienić, ale .. a może nie .. a może tak .. dla pewności i czy napewno nie ma innej metody zawołaliliśmy p.Bogdana.
P.Bogdan:
- Jeśli mówimy o rurze na połączeniu płatów poszycia - to jedyne rozsądne rozwiązanie na czas dłuższy niż 5 lat - to wymiana. Jest czas, jest dojście - trzeba to wykorzystać. Ponadto jest to wzdłużny element usztywniający i powinien być mocny. Problem dla wykonawcy to tak ją wyciąć aby nie było ubytku w blachach poszyciowych i aby to - po wstawieniu nowej - ładnie przykryć spoiną. Pan Sławek twierdzi że da radę - jestem skłonny mu wierzyć.
To bierzemy i tniemy, rurę, tzn Sławuś tnie.
P.Bogdan nie chciał zdjęcia na różowej Ławeczce pod Dziwną.
Przełom
Dziwny Bosman czekając na przysłowiowego GODOTA Blaszkę tak się zmęczył, że pospawał poszycie Dziwnej na lewej burcie.
Brawo Dziwny Bosman.
Brawo Dziwny Bosman.
czwartek, 22 sierpnia 2019
Kupujemy gaśnicę
Gaśnica na jachcie - czyli pic na wodę. Albo na ogień
„Statek o długości równej lub mniejszej niż 20 m, inny niż pchacz, holownik i lodołamacz, powinien być wyposażony w gaśnice proszkowe o wielkości napełniania 2 kg. Minimalna liczba gaśnic jest zależna od długości statku i wynosi:
1) do 10 m - (1 + s) gaśnic,
2) powyżej 10 m do 15 m - (2 + s) gaśnic,
3) powyżej 15 m do 20 m - (3 + s) gaśnic,
przy czym "s" oznacza liczbę dodatkowych gaśnic w zależności od mocy silników napędowych i wynosi: 1 gaśnica dla silników o mocy 50-100 kW oraz dodatkowo 1 gaśnica powyżej 100 kW.”
„Statek o długości równej lub mniejszej niż 20 m, inny niż pchacz, holownik i lodołamacz, powinien być wyposażony w gaśnice proszkowe o wielkości napełniania 2 kg. Minimalna liczba gaśnic jest zależna od długości statku i wynosi:
1) do 10 m - (1 + s) gaśnic,
2) powyżej 10 m do 15 m - (2 + s) gaśnic,
3) powyżej 15 m do 20 m - (3 + s) gaśnic,
przy czym "s" oznacza liczbę dodatkowych gaśnic w zależności od mocy silników napędowych i wynosi: 1 gaśnica dla silników o mocy 50-100 kW oraz dodatkowo 1 gaśnica powyżej 100 kW.”
środa, 21 sierpnia 2019
Dziwny Bosman spawa
i się nie cyka .. Wspawał dół dennika przed gigantycznym dennikiem pod masztem, pierwszy za grodzią.
Gigantyczny dennik pod masztem został wygięty przez kolegów p.Blaszki, ale niestety w druga strone niż potrzeba. Nikt nie zaznaczył w którą stronę .. szczegóły, szczegóły, sczegóły, jakby powiedział Bosman, gdyby się chciał dobachać, czy ostanio ZAWSZE.
I gigantyczny dennik też wspawał bez cykania.
Gigantyczny dennik pod masztem został wygięty przez kolegów p.Blaszki, ale niestety w druga strone niż potrzeba. Nikt nie zaznaczył w którą stronę .. szczegóły, szczegóły, sczegóły, jakby powiedział Bosman, gdyby się chciał dobachać, czy ostanio ZAWSZE.
I gigantyczny dennik też wspawał bez cykania.
Konop
mój kumpel i kompan imprezowy i wyjazdowy ze studiów, przyszywany brat, człowiek naukowa orkiestra, miłośnik Klocucha i Kaczorków dorzucił się do blachy, dzięki czemu zrzutka znowu ruszyła.
Dziękuję.
Konop o j80:
- Ta, były takie za komuny. Baranowski chyba pływał, dużo tego naprodukowano jako uboczną produkcję czołgową.
Kocham takie plotki, a Konopa podejrzewam, o to że jest Klocuchem
Dziękuję.
Konop o j80:
- Ta, były takie za komuny. Baranowski chyba pływał, dużo tego naprodukowano jako uboczną produkcję czołgową.
Kocham takie plotki, a Konopa podejrzewam, o to że jest Klocuchem
piątek, 16 sierpnia 2019
Pani Ela
U Bosman moje notowania spadły i wice versa. Natomiast u P.Blaszki avansowałam na Pani Ela. Po Trzebieży chodzą plotki, że Marina nie bedzie miała zniżek dla emerytów, zabytków, niepełnosprawnych i kultowych. Dlatego P.Blaszka zaczał się rozglądac za jakąś stodołą dla Dziwnej w Trzebieży.
Wizytacja Bosmana
Bosman przyjechał zwizytowac Dziwną, pierwszy raz od ponad roku.
- Kup mi bilet, przyjadę na rekonensans, tylko co mam robić, szczegóły, szczegóły, gdzie jest prąd.
Kupiłam bilet. W sumie, znając Bosmana i prawa Fizyki wiadomo było po co Bosman jedzie na Dziwną.
Bosman jedzie robic to co najbardziej lubi na świecie: siedzieć w kokpicie jotki, gadać , palić i bachać.
Znając Bosmana i Fizykę dałam Słąwkowi wolne na ten czas.
- Tylko co mam robić?-
- Zdemontuj słupek steru.
Dziwny Bosman do Bosmana: Czy mógłbyś .. to i to
Bosman: Ja tu przyjechalem na rekonesans, ja tu jestem gościem ..
Bosman rozebrał słupek i zwalić ster na ziemię.
- Nic tu przez rok nie zrobiliście, skonstatował, - nie ma żadnyc narzędzi, gdzie jest klucz 10, musiałem pożyczyć od Nitrona.
- Kup mi bilet, przyjadę na rekonensans, tylko co mam robić, szczegóły, szczegóły, gdzie jest prąd.
Kupiłam bilet. W sumie, znając Bosmana i prawa Fizyki wiadomo było po co Bosman jedzie na Dziwną.
Bosman jedzie robic to co najbardziej lubi na świecie: siedzieć w kokpicie jotki, gadać , palić i bachać.
Znając Bosmana i Fizykę dałam Słąwkowi wolne na ten czas.
- Tylko co mam robić?-
- Zdemontuj słupek steru.
Dziwny Bosman do Bosmana: Czy mógłbyś .. to i to
Bosman: Ja tu przyjechalem na rekonesans, ja tu jestem gościem ..
Bosman rozebrał słupek i zwalić ster na ziemię.
- Nic tu przez rok nie zrobiliście, skonstatował, - nie ma żadnyc narzędzi, gdzie jest klucz 10, musiałem pożyczyć od Nitrona.
piątek, 9 sierpnia 2019
czwartek, 8 sierpnia 2019
poniedziałek, 5 sierpnia 2019
Zbiornik na wodę
P.Blaszka zarzdził wycięcie cześci skosnej zbiornika na wodę. Powiedział, ze inaczej się nie pospawa. Niestety wstawiliśmy już blachę na burcie. Wiedza boli, albo kosztuje.