Gdy Pan Blaszka z Danielem pojechali odpoczywać na koniec niedzieli, wziełam się za demontowanie drewnianej pokrywy nadbudówki. Jak uczył p.Blaszka, młoteczek i śrubokręt. A że pokrywa była lekko spróchniała, lekko powiedziane, ustąpiła po 15 minutach w całości. Mam tę moc i Łom.
Trzymała się na 6 srubkach. Życie jest pełne niespodzianek.
Demontowałam to:
poniedziałek, 27 stycznia 2020
Spontanicznie
Po piaskowaniu Niemca został piach i dlatego Pan Blaszka wypiaskował Dziwną i pomalował. Spontanicznie.
czwartek, 16 stycznia 2020
Tuleja się toczy
Tokarz Tomek toczy tuleję, jak Król Karol kupił królowej Karolinie .. tylko krócej.
A Stach wszystkiego pilnuje, ma się rozumieć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)