piątek, 31 stycznia 2020

czwartek, 30 stycznia 2020

Knagi

Nasz Marek napisał: Wczoraj z Bosmanem pocieliśmy stalowe rury na knagi. W sumie 12szt czyli po 6knag. Teraz Bosman przygotuje jeszcze pręty i pewnie w przyszłym tygodniu będziemy spawać.
Zastanawiam sie jeszcze nad stalowymi kopułkami?
Armator: Jakimi kopułkami
Bosman, ogladając knagi na Syrence: Co na tych knagach zaknagujesz? To za małe. Jak grubość cumy. 18? Daj dziadziusiowi się wykazać!

Model i portret

wtorek, 28 stycznia 2020

Pistolet

Malowanie pistoletem zaliczone, ale nie poszło za dobrze, więc by poćwiczyc tego typu ruch ręką, pojechałam Blaszanka na myjnie samoobsługową.

poniedziałek, 27 stycznia 2020

Bedzie latać


Ale ten Stach zdolny.

Na wałek Krzysiu sobie nałoży

- powiedział Stach, i pomachał płetwą sterową.
A wałek leży w kanciapie Pana Blaszki i wygląda tak:

Mogę powiedzieć jak Nitron

Wieczorem przestraszyłam KapitanGmailKom na kwaterze.
To powiedziałam: Ide do Bogdana.
Wróciłam. Drzwi były zamknięte. Zawołałam w jej okno, dobrze, że ie spała. I znów mogłam powiedzieć: Wracam od Bogdana
Jak Nitron.

Ster strumieniowy

Pan Blaszka, podobnie jak inni moi koledzy zachęcają, żebym zrobiła ster strumieniowy.
P.Blaszka: - Tu tniemy dziurę na wylot, pokazuje dziub Regi, - wspawujemy w nią rurę i śmigło. Nie za wysoko, żeby nie zaciągał powietrza, nie za nisko.
Simpsom: - A może najpierw zamontujecie ten ster co jest z tyłu?
Nooo!

Mam tę moc

Gdy Pan Blaszka z Danielem pojechali odpoczywać na koniec niedzieli, wziełam się za demontowanie drewnianej pokrywy nadbudówki. Jak uczył p.Blaszka, młoteczek i śrubokręt. A że pokrywa była lekko spróchniała, lekko powiedziane, ustąpiła po 15 minutach w całości. Mam tę moc i Łom.

Trzymała się na 6 srubkach. Życie jest pełne niespodzianek.
Demontowałam to:

Kobiety lubią brąz

chociaż facet od farb International nazywa ten kolor RED, ale o tym już było.

Spontanicznie

Po piaskowaniu Niemca został piach i dlatego Pan Blaszka wypiaskował Dziwną i pomalował. Spontanicznie.

Lubię takie dziury


Było cienko jak w kambuzie.

Stach o sektorze